Raport: Rewolucja 0,0% na rynku piwowarskim

Sylwia Samborska / Client Service Director

Rewolucja 0,0% na rynku piwa trwa już pięć lat, notując rocznie kilkudziesięcioprocentowe wzrosty. Obecnie piwa zero stanowią 6,5 proc. wartości całego rynku piwa. Roczny wolumen to 12 proc. unijnej produkcji, co plasuje Polskę w czołówce producentów „zerówek”. Segment 0,0% napędzają zmiany stylu życia konsumentów, którzy chcą cieszyć się smakiem piwa bez rezygnacji z codziennych aktywności. Rozwój segmentu piw 0,0% na przestrzeni lat, trendy rynkowe i konsumenckie zostały omówione w raporcie opracowanym przez M&CC dla Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, którego medialna premiera miała miejsce we wrześniu 2022 roku na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. 

Nowe metody warzenia piw bezalkoholowych nadały im smak i aromat, dzięki któremu mogły one skutecznie konkurować z innymi wariantami tego napoju. Według danych NielsenIQ, na które powołuje się raport, w 2018 r. nastąpił rekordowy wzrost wolumenu i wartości piw 0,0% – odpowiednio o 85 i 80 proc. Dwucyfrowy poziom wzrostu utrzymał się również w kolejnych latach.

Przyglądając się rozwojowi kategorii piw bezalkoholowych, warto wiedzieć, jakie produkty ona obejmuje. Zaliczamy do niej zarówno piwa ze śladową ilością alkoholu, między 0,01% a 0,5%, jak i te całkowicie go pozbawione, czyli 0,0%. Browary, odpowiadając na gusta konsumentów, stale poszerzają ofertę piw z oznaczeniami „zero”, „light” czy „free”. W 2021 roku, 9 na 10 sprzedawanych piw bezalkoholowych miało zerową zawartość alkoholu.

Co ciekawe, to właśnie piwom 0,0% kategoria zawdzięcza swój rozwój. W rekordowym 2018 roku ich udział w segmencie zwiększył się o 66 proc. Kolejne lata tylko umocniły ten trend – piwa z zerową zawartością alkoholu stopniowo budowały przewagę nad tymi o zawartości do 0,5%. Obecnie wartość sprzedaży piw bezalkoholowych przekracza 1 mld zł. Ich oferta obejmuje już lagery, piwa smakowe i specjalności. Dane porównawcze NielsenIQ pozwalają umiejscowić piwa 0,0% obok takich gigantów rynkowych, jak herbata czy płatki śniadaniowe.

Rewolucja 0,0% jest zbieżna z innym trendami – malejącą średnią zawartością alkoholu w piwie, stopniowym spadkiem konsumpcji alkoholowego lagera oraz skokowym kurczeniem się segmentu piw mocnych. Wszystkie te czynniki przyczyniają się do spadku wolumenu alkoholu sprzedanego w piwie.

W ostatnich latach nastąpiły trwałe zmiany w zachowaniach konsumentów i ich modelu konsumpcji piwa. Polacy nie szukają w piwie alkoholu. Starając się żyć w sposób zrównoważany, cenią te właściwości napoju, które pozwalają im na chwilę przyjemności i cieszenie się smakiem bez rezygnacji z codziennych aktywności. Zaspokajanie tych oczekiwań, a co za tym idzie, poszerzanie oferty piw zero, stało się dla browarów rynkową koniecznością.

Dane Eurostatu za 2020 rok pokazują, że w Polsce uwarzono 12 proc. (168 mln l) europejskiej produkcji piwa bezalkoholowego. Razem z Niemcami (30,5 proc.), Hiszpanią (16,8 proc.) i Holandią (14,4 proc.) nasz kraj dostarcza trzy czwarte całego wolumenu piw bezalkoholowych w Unii Europejskiej.

Piwa bezalkoholowe wpisują się w trend better for you. Piwa zero za bezpieczne dla zdrowia uważa ponad połowa (60 proc.) ankietowanych w badaniu IQS, cytowanym w raporcie. Badani wskazują też na inne korzyści ze spożywania piw bezalkoholowych, jak zaspokojenie pragnienia (82 proc.), orzeźwienie (86 proc.) i smak (80 proc.). Te uniwersalne zalety sprawiają, że po napoje te można sięgać bez specjalnej okazji, kiedy chcemy i potrzebujemy – w domu, z przyjaciółmi czy po pracy. Jednocześnie na uwagę zasługuje odpowiedzialne podejście konsumentów – zdecydowana większość respondentów, bo 60 proc., uznaje je za napój wyłącznie dla dorosłych. Jeszcze większy odsetek badanych, 65-68 proc. w zależności od grupy wiekowej, uważa za niewłaściwe spożywanie piwa bezalkoholowego w obecności osób niepełnoletnich.

Pełna treść raportu dostępna pod adresami: browary-polskie.pl oraz wolepiwo.pl.

Kategoria: Public relations

Udostępnij:

Tagi

#badania #browary #content #digital #gospodarka #iqs #konsument #media relations #Nielsen #pa #piwo #public affairs #raport #relacje z mediami #rynek #rynek spożywczy

POLAKÓW PORTRET PIWNY 2015

Joanna Długosz / Account Group Manager

Piwo to najczęściej konsumowany napój alkoholowy w Polsce – sięga po nie prawie dwie trzecie Polaków. Statystyczny polski piwosz to mężczyzna przed czterdziestką, który spośród piw dostępnych na rynku najczęściej wybiera lagery. Pytany o to, za co lubi piwo, wymienia jego smak i naturalny skład, orzeźwiające działanie oraz uniwersalność, która sprawia, że piwo nadaje się na prawie każdą okazję: od relaksu w domowym zaciszu po spotkania towarzyskie, nie tylko w męskim gronie.

Na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez Gfk Polonia dla Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, staraliśmy się dokładnie opisać typy konsumentów piwa w Polsce, poznać w jaki sposób i w jakim towarzystwie najchętniej napiliby się złocistego trunku oraz generalnie sprawdzić jaka jest ich wiedza na temat piwnych stylów oraz łączenia jedzenia z piwem. Insighty, których dostarczyły nam badania komunikowaliśmy szeroko do mediów w ramach działań wspierających budowanie kultury piwnej w Polsce i paneuropejskiej kampanii LOVE BEER.

Okazało się, że wśród konsumentów piwa w Polsce najliczniejszą grupę stanowią osoby w wieku 30-39 lat (79 proc.), zaś najrzadziej trunek ten wybierają respondenci powyżej 60. roku życia (42 proc.). Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet wizerunek złocistego trunku jest zdecydowanie pozytywny (86 proc.). Respondenci obu płci, opisując piwo, sięgają po szereg pozytywnych określeń – w ich opinii piwo jest przede wszystkim „towarzyskie” „radosne” i „potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji”. Najlepiej jednak smakuje w towarzystwie.

Kategoria: Public relations

Udostępnij:

Tagi

#alkohol #badania #beer #browary #content #konsument #kultura #media #piwo #piwowar #piwowarski #relacje

QMP – DOBRA WOŁOWINA

Anka Grabowska / Project Manager

Trzyletnia kampania realizowana w ramach mechanizmu Wspólnej Polityki Rolnej i wsparciu funduszy europejskich. Beneficjentem środków był Polski Związek Producentów Bydła Mięsnego, zaś organizacją wdrażają i jednocześnie autorem strategii działań – konsorcjum w składzie M&CC oraz Ecorys Polska. Celem kampanii było promowanie walorów smakowych i kulinarnych certyfikowanej wołowiny, uzyskiwanej zgodnie ze standardem QMP (Quality Meat Program). Kampania miała przełamać niechęć Polaków do stosowania wołowiny w kuchni, uważanej do tej pory za mięso trudne w obróbce, czasochłonne i nie dające gwarancji uzyskania pożądanego efektu kulinarnego. Warto przy tym zauważyć, że na starcie kampanii spożycie wołowiny na tle innych rodzajów mięsa (drób i wieprzowina) było naprawdę w Polsce niewielkie, zaś potencjał ogromny, patrząc na udział wołowiny w „mięsnych talerzach” mieszkańców Europy. Wysokiej jakości wołowina QMP, o powtarzalnym smaku, kruchości i kulinarnych walorach oferowała konsumentom wszystko to, czego oczekiwali, aby zbudować popyt na mięso wołowe w Polsce.

Działania w ramach kampanii były skierowane zarówno do konsumentów, jak i rynku HoReCa – przede wszystkim restauratorów i kulinarnych celebrytów. Objęły szerokie spektrum kanałów i narzędzi komunikacji: prasę, internet, social media, content marketing, eventy, pokazy, konkursy, media relations, degustacje w halach cash & carry. W kampanię został zaangażowany w roli ambasadora Grzegorz Łapanowski, który poprowadził konkurs Mistrza Wołowiny QMP. Specjalnie dla restauratorów i ich klientów zorganizowaliśmy Festiwal Wołowiny, podczas którego uczestnicy mogli degustować różne dania przygotowane z użyciem certyfikowanego mięsa wołowego QMP. Kampania wpisała się w dynamicznie rozwijającą się w Polsce modę na gotowanie i niesłabnącą popularność kulinarnych programów telewizyjnych z elementami rywalizacji wśród uczestników. Jednocześnie mocno przyczyniła do promocji wysokogatunkowej wołowiny, bez której nie obędzie się dzisiaj żadna restauracja oferująca dania mięsne.

Jako ciekawostkę warto dodać, że kampania spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mężczyzn, co szczególnie zaobserwowaliśmy w mediach społecznościowych. Jak widać nic tak nie rozpala męskiej wyobraźni kulinarnej, jak krwisty stek lub tatar. Witryna kampanii: www.kochamwolowine.pl

Kategoria: Kampanie edukacyjne

Udostępnij:

Tagi

#beef #celebryta #content #edukcja #europejskie #fundusze #horeca #internet #kampania #konsument #kulinarny #media #mistrz #pokaz #qmp #relacje #social #video #warsztaty #wołowina